Każdy z nas przeciętnie przeziębia się sześć razy w roku. Niestety, stale popełniamy te same błędy, przez które zdecydowanie wolniej wracamy do zdrowia.
Gorączka, katar, ból gardła i kaszel. To typowe objawy przeziębienia. Z każdym dniem narastają bardziej. Inaczej jest w przypadku grypy, gdyż wywołana zostaje przez wirus i zwykle rozwija się gwałtownie. Rano czujemy się jeszcze dobrze, by już popołudniu gorączka szybko wzrosła osiągając temperaturę przekraczającą 39°C. Dodatkowo pojawiają się ból głowy i łamie nas w kościach. Wtedy to popełniamy błędy, których lepiej unikać. Niestety większość z nas ma je wszystkie na sumieniu.
Zlekceważenie dolegliwości
Praktycznie za każdym razem zdarza się, że z katarem i kaszlem chodzimy do pracy. Tymczasem powinniśmy zostać w domu, zwłaszcza kiedy pojawi się gorączka około 38°C bądź wyższa, towarzyszy jej ból głowy, mięśni, mamy silny katar i kaszel. Przechodzone przeziębienie sprawia, że chorujemy dłużej. Konsekwencją niewyleczonej infekcji może być angina, zapalenie oskrzeli, płuc i zatok.
Unikanie szczepień przeciwko grypie
Szczepienia przeciw grypie w Polsce mają tyle samo zwolenników co przeciwników. Niektórzy uważają, że szczepienie spowoduje chorobę i zaostrzy jej przebieg. Ale jak się okazuje to mit. Szczepić się powinniśmy każdej jesieni. W szczególności dotyczy to osób, które narażone są na ciężki przebieg grypy, np. chorujących przewlekle, ludzi z obniżoną odpornością, dzieci oraz seniorów. Grypa jest poważną chorobą wirusową. Oczywiście szczepienie nie daje nam żadnej gwarancji, że jej nie ulegniemy. Przejdziemy jednak infekcję zdecydowanie łagodniej, a także unikniemy poważnych powikłań, które są niebezpieczne dla zdrowia i w konsekwencji mogą zagrażać życiu. Najczęściej dochodzić może do zapalenia mięśnia sercowego lub osierdzia, jak również do zapalenia mózgu i opon mózgowo-rdezniowych.
Zażywamy zbyt wiele leków
Kiedy chcemy szybko się wykurować i wrócić do pełni sił zazwyczaj sięgamy po różne lekarstwa. Zażywamy leki na katar, gorączkę i ból głowy. Preparaty łagodzące objawy przeziębienia czy grypy zwykle w swoim składzie mają tę samą substancję leczniczą, tak jak np. paracetamol, kwas acetylosalicylowy, pseudoefedrynę czy ibuprofen. Często przyjmując ten sam składnik w kilku preparatach przekraczamy dopuszczalną dawkę leku.
Zbyt późno spożyty syrop na kaszel
Często kupujemy syrop przeciwkaszlowy i stosujemy go przez cały dzień. A podczas infekcji zmienia się charakter kaszlu. W jej początkowej fazie, przy suchym, męczącym kaszlu, powinniśmy zastosować syrop, który będzie hamował odruch kaszlu. Kiedy kaszel staje się mokry, należy zamienić syrop na wykrztuśny i przyjmować go do godziny 18, czyli na kilka godzin przed snem. Syrop wykrztuśny rozrzedza wydzielinę w naszych drogach oddechowych i nasila odruch kaszlu. Taka sytuacja zapewne spowoduje utrudnienie w zasypianiu i tak ważne podczas infekcji spokojne przespanie nocy. Syrop przeciwkaszlowy trzeba odstawić, w momencie kiedy kaszel staje się mokry. Stosowany na noc, spowoduje zatrzymanie rozrzedzonej wydzieliny w oskrzelach, co może doprowadzić do rozwoju zakażenia.
Infekcje leczone witaminą C i wapnem
Jak dowodzą badania, duże dawki witaminy C wcale nie leczą przeziębienia. Mogą działać jedynie w profilaktyce. Podobnie sytuacja ma się w przypadku stosowania wapna w leczeniu infekcji, które również jest nieefektywne. Duże dawki witaminy C sprzyjają tworzeniu się kamieni nerkowych. Z kolei wapno zagęszcza wydzielinę w drogach oddechowych i utrudnia jej usunięcie. Zalegająca wydzielina staje się zatem pożywką dla bakterii i ze zwykłego przeziębienia może dojść do groźnej infekcji bakteryjnej.
Zbyt pochopne zażywanie antybiotyków
Wiele osób już przy wystąpieniu zwykłego kataru prosi swojego lekarza o przepisanie antybiotyku. Czasami zdarza się, że sięgamy po leki, które zostały w naszej domowej apteczce po poprzedniej kuracji. Niestety nie ma to większego sensu. Antybiotyki nie działają w walce z wirusami a zwalczają wyłącznie bakterie. Nadużywanie antybiotyków może poważnie osłabić naszą odporność ale też uodpornić bakterie na te leki. Kiedy faktycznie będziemy potrzebować antybiotyku spowoduje to, że ten po prostu nie zadziała.
Zasady właściwej kuracji
Rozgrzewanie organizmu
Ciepło pobudza układ odpornościowy do walki z infekcją. Pod wpływem ciepła naczynia krwionośne rozszerzają się, krew zaczyna krążyć szybciej, a produkcja komórek odpornościowych limfocytów T, wzrasta nawet dwudziestokrotnie. Podniesiona temperatura ciała, powoduje zahamowanie namnażanie się wirusów. Dlatego też, gdy tylko czujemy, iż zaczyna nam doskwierać odczucie przeziębienia, warto wymoczyć nogi w ciepłej wodzie z dodatkiem soli czy wziąć ciepłą kąpiel przed snem najlepiej z dodatkiem kilku kropel olejku sosnowego. Dobrą praktyką w takich przypadkach będzie również picie herbatek napotnych, np. z czarnego bzu bądź lipy.
Najlepszy odpoczynek w łóżku
Organizm ludzki jest w stanie sam pokonać wirusa, musimy tylko zapewnić mu do tego odpowiednie warunki i zbytnio go nie obciążać. Najlepszą regenerację przyniesie sen. Wytwarzają się wówczas komórki odpornościowe blokujące namnażanie się wirusów. Podczas infekcji wirusowych lub przeziębienia postarajmy się przez 2-3 dni wypoczywać w łóżku, zwłaszcza wtedy gdy mamy gorączkę. W tym czasie unikajmy niepotrzebnego wysiłku fizycznego i stresu.
Stosujmy domowe lekarstwa
Domowe leki najlepiej wzmocnią organizm w walce z wirusami i zahamują ich rozprzestrzenianie się w organizmie. Pomogą również załagodzić uciążliwe objawy infekcji. Skutecznie pomoże nam w tym picie soku malinowego z dodatkiem korzenia imbiru. Możemy również w czasie spożywania kanapek natrzeć je czosnkiem i posypać posiekaną natką pietruszki. Przy bolącym gardle zapewne pomogą ziołowe płukanki np. z naparu szałwii, tymianku z dodatkiem soli morskiej lub roztwór azulanu. Wirusobójcze saponiny i witaminę C zawiera cebula. Można zatem zrobić z niej syrop ( 2 duże cebule siekamy, wyciskamy sok i dodajemy miód oraz cytrynę). Podczas przeziębienia należy dużo pić, aby zadbać o właściwe nawodnienie organizmu, które skutecznie będzie chronić przed przenikaniem i namnażaniem się wirusów. Odpowiednie nawodnienie pozwoli również utrzymać drogi oddechowe w stałym nawilżeniu. W okresie przeziębienia i grypy nie zapominajmy również o lekkostrawnej diecie.
Krople i tabletki na katar
Nadużywanie kropli z substancjami zwalczającymi katar, np. z oksymetazoliną, ksylometazoliną, sprawia, że śluzówka zaczyna się od nich uzależniać i przestaje sam się obkurczać. W efekcie katar wraca ze zdwojoną siłą. Przedawkowanie kropli i tabletek z zawartością pseudoefedryny powoduje niepożądane reakcje, spośród których wymienić można choćby wzrost ciśnienia i ból głowy. Krople są dobrym rozwiązaniem w czasie infekcji dróg oddechowych przez pierwsze 3 dni. Później najlepiej je odstawić. Ulgę w czasie kataru z pewnością przyniosą inhalacje z dodatkiem amolu bądź olejku eterycznego np. tymiankowego, rozmarynowego czy azulanu. Alternatywą dla kropli mogą być również roztwory z soli morskiej lub fizjologicznej (3%). Przepłukanie nimi nosa skutecznie nawilży i obkurczy opuchniętą śluzówkę.
Łykanie leków na zapas na nic się zda
Każdy lek ma swoje określone działanie lecznicze, ale także działanie niepożądane. Określenie „bez recepty” nie koniecznie oznacza, iż lek jest w pełni bezpieczny. Może nam pomóc, ale może również zaszkodzić. Zawsze starajmy się dostosować leki do konkretnych dolegliwości. Jeżeli dokucza nam jedynie kaszel i nie mamy kataru lub gorączki, to nie stosujmy leków złożonych, które prócz łagodzenia objawu kaszlu, łagodzi też gorączkę i udrażnia nos. W takim przypadku najbezpieczniej będzie zastosować preparat o właściwościach przeciwkaszlowych.
0 Comments